Dlaczego Bogi nie istnieja czyli Athéologia humanistyczna

Zacznijmy od pojęcia "humanizm"

W dzisiejszym tego słowa znaczeniu humanizm jest filozofią życia która nie
zawiera elementów "nadprzyrodzonych", twierdzi że Człowiek jest istotą odpowiedzialną za prowadzenie swojego życia opartego na etyce i dąży do
zapewnienia dobra dla otaczającej go wspólnoty.
Dwie główne zasady humanizmu to: spójność ( z samym sobą) i respekt (w stosunku do innych)

Można powiedzieć że :
1.Humanizm jest etyczny
2.Humanizm jest moralny
3.Humanizm jest racjonalny
4.Humanizm jest podporą demokracji i praw człowieka
5.Humanizm wspiera wolność indywidualną i odpowiedzialność socjalną
6.Humanizm jest alternatywą w stosunku do religii dogmatycznych
7.Humanista jest niewierzącym (z definicji)

Wszystkie przymiotniki humanisty odnoszą się także do ateisty, ateista jest więc humanistą.
Według niektórych wierzących, nie można zdefiniować morału poza religią.
Według wierzących, Ateizm, Deizm, Agnostycyzm ... prowadzą wprost do chaosu ponieważ dla tych filozofów nauki "świętej księgi" nie są słowem nieomylnego boga.
Niewierzący nie posiadają więc reguł etycznych, żadnych zobowiązań moralnych, żadnego kodu moralnego i z tego powodu mogliby dokonać najokropniejszych czynów.
Należy skorygować natychmiast tego typu poglądy, rodzaj ludzki był moralny dużo wcześniej przed stworzeniem pierwszej religii i jest moralny także gdy się od niej uwolnił. Człowiek nie potrzebuje aby nim kierować jak kilkuletnie dziecko aby postępować moralnie. Dogmat według którego religie są jedynym depozytariuszem morału jest jednym z szalbierstw zawartych w historii religii.
Moral należy do filozofii i do zdrowego rozsądku a nie jest własnością religii i zabobonów.

Morał ateisty:
Morał jest "osobisty", filozoficzny, racjonalny, giętki, dostosowujący się do nowych rzeczywistości, do zmian w społeczeństwie, moral może się ciągle ulepszać.
Ateista zdaje sobie sprawę że moral nie jest absolutny, nie jest on "Prawdziwą Prawdą".
Ateista rozróżnia dobro od zła co nie zawsze jest oczywiste.
Walory nie są absolutne, każda sytuacja jest przypadkiem szczególnym.
Morał religijny:
Morał religijny opiera się na zasadzie : kija i marchwi, wymuszonego respektu i nieograniczonej władzy. Morał religijny jest morałem kilkuletniego dziecka którego straszy się karą rodzicielską.
Morał religijny zakłada tylko zło i dobro opierając się na dogmacie "KSIĘGI".
Dla wierzącego koncept pozostaje więc zawsze taki sam: uległoś bez rozsądku na dogmaty, abdykacja wolności i odpowiedzialności moralnej na rzecz władzy religijnej.
Morał religijny z definicji jest nieruchomy, zawsze setki lat opuzniony w stosunku do postępu filozoficznego, jest on hamulcem rozwoju i poprawy warunków życia ludzkości.
Tego typu system moralny jest absurdalny, można bez trudności udowodnić że nikt nie przestrzega morału religijnego, ponieważ nawet dogmaty są interpretowane i wprowadzane do użytku przez osoby rozumujące.

Fałszywe dogmaty są wspólne wszystkim religiom.
Setki stron ST przedstawiają nam morał który jest skandalicznie niemoralny.
Masakry, morderstwa, pederastwo, prostytucja, pijaństwo, kłamstwo, oszustwo, wyzysk, niewolnictwo ...to wszystko w imie boga "Księgi".
Jeżeli doliczymy miliony zamordowanych hindusów przez hordy muzułmańskie do ogólnej liczby ofiar boga "Księgi" suma przekracza pojęcie normalnego humanisty - 300 milionów ofiar tego okrutnego boga w ciągu zaledwie 20 wieków. Stalin, Hitler, Kmerzy to łagodne baranki w porównaniu z wyznawcami boga chrześcijan i muzułmanów.
Tak wiec morał uniwersalny nauczany w "Księdze" jest bardzo odległy od morału ateisty.
Morał religijny jest bardzo zmienny, każde ugrupowanie religijne zastrzega sobie prawo do innego, własnego morału opartego na tej samej "Księdze".
Dzięki tej "Księdze" chrześcijanie palili na stosach, "mordowali ludzi jak bydło i bydło jak ludzi".
Muzułmanie twierdzą że Koran naucza respekt i tolerancje ale w imie tego samego boga
kobiety są traktowane jak niewolnicy, są kamienowane, odstąpienie od wiary jest karane śmiercią.
Natomiast bardzo wierzący amerykanie są za karą śmierci i za rozpowszechnianiem broni.
Gdzie jest wiec morał w religii gdy czyny są w opozycji ze słowami ?
Gdzie jest morał uniwersalny i boskość w tym morzu fałszu ?
Odpowiedz jest prosta, nie znajdziecie morału w "Księdze" ani w złudnych wypowiedziach
ajatollahów kościoła, znajdziecie morał w humanizmie ...w ateizmie.

Cytat :

znajdziecie morał w humanizmie ...w ateizmie.

Myślę że to zbyt duże uogólnienie. Ateizm to tylko światopogląd mówiacy że z braku dowodów na istnienie : boga, bogów, duchów, demonów i innych ponad naturalnych bytów, odrzuca ich istnienie. I tylko to. Nic więcej.
Ateizm jednak to zbyt mało. Człowiek musi kierowac się jakimiś wartościami, prawem moralnym. Dla wielu ateistów czy agnostyków tym co dostarcza tych praw moralnych jest właśnie humanizm. Dla wielu z nich jest to alternatywa religii (śluby, pogrzeby, uroczystości humanistyczne).

Ateista moze być człowiekiem dobrym lub złym. Istnieją też różndego rodzaju ateiści. Ateiści ignoranci których nie interesuje życie duchowe - bo tak jest wygodniej a myślenie nie ejst czynnościa którą czestowykonują.

Istnieja także ateisci który do ateizmu doszli po wielu przemyśleniach.

Jedną z zalet ateizmu jest brak religii która często dostarcza motywów do popełniania zbrodni. Ateizm nie posiada jednego nieomylnego autorytetu, świetych ksiąg, praw objawionych absolutnych i jedynych prawdziwych. Ateiści nie pozwalają narzucać sobie praw których nie mogą zbadac rozumowo i doswiadczalnie. Nie mają obowiązku misyjnego aby głośić ateizm jako jedyna droge do zbawienia. Nie mają źródeł inspiracji do popełniania zamachów terrorystycznych. Możliwe że ateiści popełniają przestępstwa i zamachy lecz nie popełniaja ich w imię ateizmu - w imię braku wiary w Boga.

Brak wiary w Boga nie jest jakąś tam ateistyczną religią. Brak wiary to nie jest wiara tak jak np. brak miłości do danej osoby nie jest jakimś tam innym rodzajem miłości

Odpowiedz dla "valdi"

Ludzkosc istnieje wylacznie dzieki ateistom. Oswietlenie w europie to ateisci,demokracja to ateisci, juz w 6,7,8 wieku przed nasza era Hinduscy ateisci ustanowili prawa demokratyczne,"wstrzymali slonce i wzroszyli ziemie" (2000 lat przed Kopernikiem), stwierdzili atomowa struktore swiata, pogebali wszyskich bogow i zaciemnienie.To ateisci (Kosciuszko) ustanowil pierwsza w europie Kosnstytucje (droga na swiecie po Ameryce).
To co sie dzieje w dzisiaj Polsce (sredniwieczne zaciemnienie spoleczenstwa- krzyze, koscioly, jezusy), w Ameryce (spoleczenstwo prostackich imigrantow niskiego poziomu usiluje nam udowodnic ze swiat zostal stwozony 6004 lata temu), w krajach arabskich i coraz czesciej w europie muzulmanskie bandy( jest ich juz ponad 60 milionow) tumanow usiluja zastapic prawa demokratyczne przez prawa religji muzulmanskiej z 7 wieku (charia). We francji 15 milionow muzulmanow -(dzieki socialistom i komunistom) powoli doprowadza spoleczenstwo do wojny
narodowej tak jak to bylo w Libanie. Jest PEWNIKIEM ze albo w najbliszych dziesieciu latach wybuchnie we francji ( byc moze takze w Holandii, Belgii, Niemczech) wojna religijna albo wojna spoleczenstwa (ktore jest w 80% ateiste) z imigracja muzulmanska.

Krotko mowiac albo Swiat bedzie ateistyczny albo nastepne dziesieciolecia beda swiatkami wojen - prawdopodobnie atomowych.

Ps.Ilosc muzulmanow we Francji podwaja sie co 10 lat.Latwo policzyc w roku 1960 bylo we francji tylko 400.000 arabo-muzulmanow. dzisiaj 15 miliomow. Wystarczy zobaczyc statystyki w inny krajach a szczegilnie we Szwajcarii,Holandii...

Swiat bedzie ATEISTYCZNY albo ludzkosc przestanie istniec.
Z Francji - AMIN - Veritas
Pozdrawiam

Cytat :

znajdziecie morał w humanizmie ...w ateizmie.

Myśle że nie nalezy katalogować ludzi - ateista = humanista.

Podobnie robią wyznawcy religijni szufladkujac ksiądz = dobry człowiek a ateista = podły.

Ludzie dzielą sie na dobrych i złych bez względu nareligie lub jej brak. Mogę się jednak zgodzić ze religia może być inspiracją dla głęboko wierzacego aby popełniać jakieś czyzny wynikajace z nakazów religijnych które czasami sa bardzo niebezpieczne dla innych ludzi.